Podobną Norwedzy zbudowali w Wielkiej Brytanii w miejscowości Sleaford. Dzięki tej inwestycji pracę zyska 300 osób. Rozpoczęcie budowy zaplanowane jest na przyszły rok, a elektrownia ma stać na terenie dawnych zakładów Daewoo. Norwedzy już gromadzą potrzebne dokumenty.
Słoma przed spaleniem będzie sprasowana niemalże do konsystencji drewna, rocznie będzie jej potrzebne 280 tys ton. Mają ją dostarczyć rolnicy z regionu lubelskiego, z którymi Norwegowie chcą podpisać długoterminowe umowy. Alternatywą do słomy mają być zrębki drewna, a w przyszłości nawet siano. Kolejna taka elektrownia ma powstać w Biłgoraju, ma jednak przetwarzać o połowę mniej słomy.
Ekologiczna elektrownia wydaje się świetną inwestycją, ponieważ da zatrudnienie w województwie, gdzie bezrobocie jest dość wysokie, wspomoże rolników, a także jest bezpieczna dla środowiska.