Pomimo rosnącej inflacji, Narodowy Bank Polski utrzymuje rekordowo niski poziom stóp procentowych. W przeciwieństwie do Polski, Węgry czy Czechy rozpoczęły walkę z inflacją. Jak twierdzi prof. Paweł Wojciechowski, główny ekonomista, wiceprezydent Pracodawców RP, już wkrótce będą rosły nie tylko ceny, ale także oczekiwania płacowe. Skutkować to może utrudnieniami w opanowaniu inflacji. 

W badaniach do Komisji Europejskiej przeprowadzonych w lipcu, aż 90% polskich gospodarstw domowych wyrażało swoje przekonanie o wzroście cen w najbliższym czasie i wśród nich 1/3 sądzi, że wzrost ten będzie znacznie szybszy niż dotychczas. 

Według Pawła Wojciechowskiego pojawić się mogą trudności w znalezieniu pracowników, co ma być skutkiem presji inflacyjnej na płace. W lipcu tego roku wzrost cen wyniósł 5% i był najwyższy od ponad 10 lat. Wzrost dotyczył przede wszystkim: paliw, mięsa drobiowego, wywozu śmieci czy usług związanych z kulturą. 

Źrodło: https://biznes.interia.pl/