Okazuje się, że dla Poczty Polskiej niedzielny zakaz handlu może stać się pomocny w staniu się dystrybutorem artykułów biurowych, prasy i wydawnictw.
Wszysto dzięki temu, że placówki pocztowe znalazły się wśród 32 wyjątków przyjętych w ustawie ograniczającej handel w niedziele. To oznacza, że w tym dniu będą mogły obsługiwać klientów i walczyć o detaliczny rynek artykułów papierniczych, biurowych, prasy i wydawnictw. Oczekuje, że w tym roku sprzedaż tych towarów osiągnie rekordowe 500 mln zł, czyli o 100 mln zł więcej niż w 2017 r. Oznaczałoby to ponad dwukrotne zwiększenie dotychczasowej dynamiki sprzedaży, do 25 proc. Dla porównania roczne obroty spółki to ponad 5 mld zł.
8 mln zł przeznaczył samorząd województwa podlaskiego na promocję na zagranicznych rynkach. Firmy, które chcą jeździć na targi czy misje gospodarcze, mogą otrzymać dotacje z UE. Od 26 lutego do 30 maja w kilku turach w kolejnych miesiącach mikro-małe i średnie firmy, ale również samorządy, instytucje otoczenia biznesu mogą zgłaszać wnioski o dotacje z Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO) województwa na lata 2014-2020.
Na targi lub na zagraniczną misję gospodarczą jeden podmiot może otrzymać maksymalnie 100 tys. zł, a na imprezy w kraju 50 tys. zł. Dotacja może stanowić nawet 65-85 procent kosztów przedsięwzięcia.
Pieniądze z dotacji można przeznaczyć na wynajem powierzchni targowej, koszty tłumaczeń, materiały promocyjne, stworzenie stoiska wystawowego, a nawet opłacenie kosztów wstępu na targi, transport eksponatów wystawowych, podróż, zakwaterowanie, wizy, ubezpieczenia. Największe szanse na wsparcie mają firmy z branż z tzw. inteligentnych specjalizacji regionu, czyli kluczowych z punktu widzenia rozwoju województwa. To przemysł rolno-spożywczy, metalowo-maszynowy, szkutniczy, usługi medyczne czy ekoinnowacje. Wspierane mają być także nowoczesne technologie. Promowane mają być wnioski od firm, które chcą się rozwijać na priorytetowych rynkach.
Środki finansowe z RPO mają wspomóc promocję gospodarczą i mogą przynieść widoczne efekty dla regionu i firm.
źródło: wgospodarce.pl
W samym centrum Warsawy w Hali Koszyki otwarto Comfort Food Studio czyli akademię kulinarną, w której szefem kuchni jest Julian Karewicz, miłośnik gotowania, który fascynuje się lokalnymi produktami. Osobą zarządzającą całym projektem jest Jan Bazyl, przedsiębiorca, dla którego kuchnia stała się przede wszystkim pasją.
Jan Bazyl jest również pomysłodawcą aplikacji Save To Date, która pozwala dodać do systemu produkty ze zbliżającym się terminem przydatności do spożycia. Sklep informuje w ten sposób potencjalnego klienta o tym, jakie produkty z jego oferty można nabyć w atrakcyjniejszych cenach. Aplikacja skierowana jest do dwóch grup docelowych, są nimi ludzie świadomi ekologicznie, którzy dbają o to by nie amrnować żywności oraz ludzi e wrażliwi cenowo, gdyż ponad 80 procent konsumentów kieruje się głównie ceną przy wyborze produktów.
Program Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego „Polska Bezgotówkowa” to program organizowany w ramach inicjatywy przedsiębiorców, którzy zdecydują się na zainstalowanie w swojej firmie terminala płatniczego. To oni zostaną zwolnieni z opłat za jego używanie przez okres 1 roku.
W Polsce zainstalowanych jest 600 tys. terminali płatniczych. W styczniu z inicjatywy środowiska bankowego, agentów rozliczeniowych i organizacji płatniczych Visa i Mastercard wystartował Programu Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego „Polska Bezgotówkowa”, którego celem jest przyspieszenie „terminalizacji” polskich firm. Plan jest taki, by w ciągu najbliższych trzech lat zwiększyć liczbę terminali o kolejne pół miliona urządzeń, których szacowany koszt wynosi obecnie 600 mln zł.
Do Programu „Polska Bezgotówkowa” mogą zgłaszać się mali i średni przedsiębiorcy, którzy w okresie ostatnich 12 miesięcy w swoim punkcie handlowo-usługowym nie akceptowali płatności bezgotówkowych. Program skierowany jest do drobnych detalistów, którzy mogą posiadać maksymalnie 5 sklepów.
Przedsiębiorcy mogą liczyć na wsparcie ze strony Fundacji polegające na pokryciu kosztów związanych z otrzymaniem terminala do akceptacji kart oraz kosztów obsługi płatności bezgotówkowych przez okres 12 miesięcy. Detalista może otrzymać maksymalnie trzy terminale, w tym jeden terminal mPOS, czyli terminal w smartfonie.
Dla każdego urządzenie okres dofinansowania jest liczony przez 12 miesięcy osobno, od momentu jego instalacji. Przedsiębiorca nie ponosi kosztów do czasu osiągnięcia na poszczególnych terminalach obrotu 100 tys. zł w skali 12 miesięcy. Jeśli obrót przekroczy tę kwotę, będą naliczane opłaty zgodne z umową z agentem rozliczeniowym za obsługę transakcji.
Terminal będzie bezpłatny przez rok, później przedsiębiorca musi się liczyć ze standardowymi kosztami obsługi - m.in. opłatą za dzierżawę, prowizją od transakcji czy opłatą aktywacyjną.
Obecnie w programie bierze udział sześciu agentów rozliczeniowych. To eCard, eService, First Data Polska (Polcard), Paytel, PKO Bank Polski, ING Bank Śląski. Oferta jednego z agentów dostępna będzie także w placówkach banków spółdzielczych SGB. Niebawem dołączą do nich kolejni. Zgodnie z przyjętymi przez Fundację założeniami, przedsiębiorcy mogą zgłaszać swój udział do Programu „Polska Bezgotówkowa” w ciągu 3 lat, czyli do końca 2020 r.
Udział w programie to szereg korzyści dla przedsiębiorców. Klienci płacący kartą z reguły wydają więcej i coraz częściej płacą bezgotówkowo i tego oczekują od sprzedawców usług czy produktów. Na dodatek coraz więcej osób szuka punktów, w których można opłacić zakupy bezgotówkowo.
Gdy umiera właściciel firmy wszystkie zawarte za jego życia kontrakty, umowy o pracę, zezwolenia czy koncesje będą nadal obowiązywać,a to wszystko w efekcie przyjętej ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej. Ułatwi ona rozliczanie podatków i zwolni z podatku od spadków osobę przejmującą przedsiębiorstwo po śmierci właściciela.
Obecnie po śmierci właściciela firmy prowadzącego działalność na podstawie wpisu do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) jego spadkobiercy nie mogą płynnie kontynuować prowadzenia biznesu, co niejednokrotnie oznaczało koniec funkcjonowania takiej firmy. Wszystko przez to, że przejąć można tylko majątek zmarłego, bez możliwości korzystania z niezbędnych dla funkcjonowania działalności gospodarczej elementów, takich jak jego firma, NIP czy też decyzje administracyjne, zwłaszcza zezwolenia oraz koncesje. Śmierć przedsiębiorcy wpisanego do CEIDG powoduje też wygaśnięcie wielu kontraktów handlowych i oznacza utratę pracy dla osób zatrudnionych w przedsiębiorstwie. Skala problemu sięga obecnie około 100 przypadków miesięcznie.
Dzięki nowej ustawie przedsiębiorca wpisany do CEIDG będzie mógł za życia ustanowić zarządcę sukcesyjnego, który będzie prowadził przedsiębiorstwo po śmierci właściciela, aż do czasu zakończenia formalności spadkowych. Dzięki ustawie udzielona za życia przez przedsiębiorcę prokura będzie mogła przekształciłćsię w uprawnienia zarządcy sukcesyjnego. Powołanie zarządcy sukcesyjnego wymaga jego zgody - ma on bowiem nie tylko uprawnienia, ale także obowiązki.Zarządcę sukcesyjnego powołać będą mogły także osoby, które dziedziczą przedsiębiorstwo lub małżonek, który jest jego współwłaścicielem - jeśli sam przedsiębiorca nie powołał zarządcy za życia. Zarząd sukcesyjny może trwać maksymalnie dwa lata od otwarcia spadku. W wyjątkowych przypadkach sąd może przedłużyć ten czas do 5 lat. Co do zasady, zarząd sukcesyjny wygaśnie z momentem podziału spadku.
Ustawa ma również wprowadzić ułatwienie dotyczące rozliczeń podatkowych. Będą one mogły być prowadzone z wykorzystaniem numeru NIP zmarłego przedsiębiorcy przez okres sprawowania zarządu sukcesyjnego.
PW projekcie ustawy zaproponowano zwolnienie z podatku od spadków nabycia przedsiębiorstwa przez osoby, które będą je prowadziły, niezależnie od pokrewieństwa ze zmarłym przedsiębiorcą. To odpowiedź na problem braku sukcesora w kręgu najbliższej rodziny.